Mam teraz takie chwile zwatpienia w siebie... Pisze list motywacyjny, bo stram sie
o stypendium Socratesa... i mam tam wypisac swoje zlety, dokonania... i kompletna
pustka... mam 22 lata i zadnych znaczacych (a nawei i nie) dokonan na swoim koncie.
Nigdy nie bralam nawet udzialu z zadnym konkursie... tak naprawde to ja soba nic '
nie reprezentuje... No tak o czlowieku nie stnowia jego wygrane w konkursie zgadzam sie,
ale cos tu jest nie tak... moze zapomnialam? Strasznie mi smutno z tego powodu.
I znowu wraca zmora z lat przeszlych, zadnie " Ja w niczym nie jestem dobra"...
Dodaj komentarz