teraz naszedl mnie swietny humor... postanowilam przygotowac dla mojego kochanego
N. kolacje- niespodzianke ze swiecami... zrobilam kurczaka duszonego w smietanie i ziolach,
na deser pierwszy kupilam lody i polewe czekoladowa... mniam mniam... na deser drugi bede ja
w ponczoszkach i malej czarnej... kupilam troche swieczek i poroskladam je w calym domu...
nie wiem czy zadbalam o wszystko... ale sie ciesze:)) juz sie nie moge doczekac, kiedy N.
wroci z pracy, a to dopiero po 22... mam nadzieje ze mu sie spodoba(m).
Dodaj komentarz