paź 20 2005

Praca


Komentarze: 2
Tak moge sie przyznac, mam 21 lat i nigdy wlasciwie nie pracowalam. To jest prawie jak zawodowe samobojstwo dla mnie, powinnam latac od jednego wolontariatu do drugiego, pracowac spolecznie i jeszcze do tego robic kursy za tysiace zlotych. Od wczoraj mnie trzyma taki nerw- kolezanki mi uswiadomily, ze bede miala niesamowicie trudno na rynku pracy tu- czyli w trojmiescie... wiekszosc z nich ma tu znajomosci, ja przyjechalam dopiero na studia. Czuje niemoc- ciezko mi sie zabrac do organizowania sobie przyszlosci, szukania wolontariatu i oczywiscie pracy- bo przeciez trzeba jakos oplacic te kursy za tysiace zlotych... Do tego nie moge ciezko pracowac, ze wzgledu na moj stan zdrowia, wiec szukam lekkiej pracy! Zlozylam juz mnostwo CV. Masakra poprostu. W takich momentach zaluje, ze nie zostane ksiegowa . A tu wiem, ze jesli chce byc odpowiedzialanym psychologiem(a bede) to musze najpierw sie nauczyc pracy z ludzmi- na studiach nie ucza tego tak do konca. Wiec tak myse, ze za 10 lat zaczne pracowac w zawodzie. Koszmar jakis. Jest jakies swiatlo w tunelu, staram sie o wyjazd na stypendium zgraniczne, ale to nie tylko ja i nie wiadomo, czy mi sie uda, wyniki w styczniu. To bylby wielki krok naprzod:))trzymajcie kciuki. Pozdrawiam wszystkich bezrobotnych szukajacych:* ps.jest jeszcze jedno swiatlo w tunelu- moj N. zaklada wkrotce firme internetowa, moze to sie nam uda:)) pss. a wiecie, ze w Luksemburgu, Australii i Belgii jest mandat za niepojscie na wybory? psss. Wszyscy palacy i uwielbiajacy jesc! Wedlug teorii psychoanalizy prawdopodobnie zatrzymaliscie sie w rozwoju w fazie oralnej:)) czyli wtedy kiedy ssiemy piers mamusi, tak Wam sie spodobalo, ze nie chcieliscie przejsc do nastepnej fazy- analnej:))
pika : :
20 października 2005, 15:37
Trzymam te kciuki za Ciebie. A w komentarzu: sam nie wiem czy jestem w fazie oralnej, czy analnej... Jednak, gdybym zupełnie przestał jeść, zapewne nie byłoby już nad czym się zastanawiać...
DonMario.
20 października 2005, 15:14
nic sie nie dygaj, kazdy ma swoje tempo rozwoju, nie musisz gonić w wyścigu szczurów.poza tym uważaj co czytasz, \"wstep do psychoanalizy\" Freuda niejednemu zrył mózg,chciaż wiele koncepcji tam zawartych wydaje się prawdopodobne.miłych snów.

Dodaj komentarz