gru 14 2005

"tatus"


Komentarze: 2
Ehhh... jestem zmeczona, chodzilam pare godzin po miescie za prezentami. Zostalo mi jeszcze znalezc slodycze dla taty(bez cukru, bo ma cukrzyce), a to trudne zadanie. Ale do zrobienia:)) slowo na dzis to sinusoida. Tak sie czuje, taki mam nastroj. Po prostu ciagle mam wahania nastrojow, ciagle mi sie nic nie podoba... Jestem wredna baba jak nic. Trzeba byc twardzielem, zeby mnie kochac:) albo byc chorym psychicznie...:)) Wczoraj mialam bardzo trudne zajecia, mowilismy o przemocy...prowadzaca puscila nam taki reportaz o dziewczynie wykorzystywanej seksualnie... nikt jej nie wierzyl. Oprocz naszej pani, ktora prowadzila zajecia, ona o nia walczyla. Okazalo sie po chwili, ze jest w naszej grupie dziewczyna, ktora znala tamta dziewczynke z reportazu. I juz wiemy dlaczego nikt jej nie uwierzyl. Bo nie zachowywala sie jak ofiara. Sa dwa typy zachowan ludzi wykorzystywanych seksualnie, jedni zachowuja sie jak ofiary(bez obrazy zupelnie, chodzi o okreslony typ zachowan- wycofanie, zamkniecie w sobie, obnizona samoocena itp.), inni przeciwnie... przypomnijcie sobie taka typowa "kurewke"... no wlasnie, te osoby zachowuja sie wyzywajaco, sa wulgarne, agresywne, ciezkie w obyciu. I ona sie tak wlasnie zachowywala i dlatego nikt jej nie chcial uwierzyc. Jeszcze do tego matka, ktora zamiast byc po stronie swojego dziecka, byla przciwko niemu. Nauczycielka zreszta, jej "tatus" wojskowym. Sad umiescil ta dziewczynke w koncu w domu dziecka... Koszmar, bylam wstrzasnieta do glebi. Gdzie sna poczatku roku byl o niej reportaz w TVN, potem artykul w gazecie wyborczej. Nie moglam dojsc do siebie, dzis tez obudzilam ' sie taka zamyslona... ehhh, duzo zla na tym swiecie, trzeba bedzie powalczyc:))
pika : :
On
15 grudnia 2005, 10:48
Jestem liberałem, ale jak czytam o takich rzeczach to mnie coś rusza np: bite i gwałcone dzieci, przeciez sprawców takich czynów trzeba zastrzelić( dam na kule do karabinu) takich ludzi nie da się zresocjalizować wrr...
14 grudnia 2005, 21:33
Ja nie mogę słuchać o takich rzeczach, bo potem spać nie mogę, ehh...

Dodaj komentarz