kwi 28 2006

u progu...


Komentarze: 2
Jestem u progu weekendu majowego, ale ja mam pewnie dluzej wolne niz Wy, u mnie przez caly tydzien sa dni rektorskie, wiec na tudia ide dopiero 8 maja. Niestety nie mam nic szczegolnego zaplanowanego, bede po prostu siedziec w domu... mama bierze takze wolny tydzien i bedziemy sie relaksowac. Nie wiem czy mam sie cieszyc, czy plakac z tego powodu. Jak zwykle pewnie nic nie bede pisac na blogu, bo moj ojciec detektyw potem moglby znalesc mnie. Ale odwiedzac Was na pewno bede. Co do mojej przeprowadzki, to N przyjal to spokojnie, bo juz wczesniej o tym rozmawialismy, wszystko zalezy ode mnie. A z kolezanka juz mieszkalam, nawet z ta sama, wiec wszystkie babskie szalenstwa mam juz za soba. Szczegolnie, ze bede mieszkac z nia i jej chlopakiem... no ciekawe co z tego bedzie. Do pracy na wakacje najprawdopodobniej pojade w ciemno, takze z ta sama kolezanka, do Londynu... nie mam wyjscia, nic innego nie udalo mi sie zalatwic...Bedzie klawo:) milego weekendu!
pika : :
28 kwietnia 2006, 15:33
bez znieczulenia zawsze lecze, ja jestem uodporniona na bol dentystyczny. Przezywam w życiu o wiele wieksze, chociazy te psychiczne ktore tkwia a taki dentystycnzy potra chwile i przestanie- ale se porówania znalazlam ..
28 kwietnia 2006, 12:27
ja natomiast wolne mam tylko do 4 maja, no ale dobre i tyle, pozdrawiam

Dodaj komentarz