lut 19 2006

wrocilam...


Komentarze: 4
No powrocilam z Mazur do brudnego i zasyfialego Trojmiasta... z pieknych Mazur... W domu bylo ciezko, bardzo trudno mi sie porozumiec z ojcem, nie znosze go...odnosi sie do mnie z pogarda i daje mi do zrozumnienia, ze jestem nikim, tak jak moja matka... staram sie od tego odciac, ale niestety nie jest to takie proste. Za to teraz gram w fortune z moim N... Kiedy tu przyjezdzam to jest taki niesmowity kontrast... tu mam pelnie milosci, zrozumienia i akceptacji... tam nerwy i strach. Ale dobra, oddzielam sie od tego. Jestem tu i teraz. Nic sie nie liczy, ani przeszlosc, ani przyszlosc.
pika : :
20 lutego 2006, 12:12
Mężczyźni....
On
20 lutego 2006, 09:55
Brudne,zasyfiałe Trójmiasto.....no wiesz!!!
20 lutego 2006, 08:54
Skąd ja to znam...
19 lutego 2006, 22:23
Rozumiem Twój dom. Mam podobny. Ale myślę, że może będę miała odrobinę szczescia i u mnie tak nie bedzie.

Dodaj komentarz