Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
28 |
29 |
30 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08
|
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
Archiwum 08 grudnia 2005
Sprawa klotni zostala skutecznie unicestwiona. Nie znosze sie klocic...hmm... chociaz
co straszne, czasami lubie...dobra, nevermind. W kazdym razie N. ma jutro rozmowe
kwalifikacyjna w sprawie pracy....NA STATKU!!!!!!!!!! Cholera, zycze mu jak
najlepiej, ale to lekko przerazajace, 6 tygodni na ladzie, 6 na morzu.
Ja ciagle jestem zawieszona, zastanawiam sie co by tu zrobic, zeby sobie zajac czas...
macie jakies pomysly co mozna robic ciekawego w trojmiescie?? mi sie koncza powoli.
Jutro mam ciekawe wyklady, potem weekendzik to bedzie zakupowe szalenstwo(dzieki
Bogu rodzice mi oddadza polowe kaski za prezenty:p ), uwielbiam kupowac prezenty...
Czytalam dzis wspaniala ksiazke "Oskar i Pani Roza". Wspaniala, polecam serdecznie.
Chyba ja kupie dla cioci w prezencie, jakze ciekawy prezencik za jedyne 16zl.
Dobra, lece lulu....jutro cos moze napisze z zakresu psychologii marketingu politycznego.