Archiwum maj 2006


maj 30 2006 Bez tytułu
Komentarze: 4
Chyba sie zrobilam nadaktywna w pisaniu notek:) to pewnie dlatego, ze w ogole wszedzie laze, ciagle mnie nie ma... mam wiecej energii, bo nie marnuje jej na glupoty. Chcialam tylko napisac, ze wazna rzecz uslyszalam dzis na zajeciach. Bardzo wazne jest w jaki sposob myslimy o tym co czujemy; czy myslimy "Ale mnie Xxx wkurzyl" albo "Przez Xxx zawalilam cos tam, przez Xxx mam poczycie winy"...itp takie myslenie powoduje, ze pozbywamy sie odpowiedzialnosci za to co czujemy... wazne jest, aby myslec "Ale sie wkurzylem" albo "Czuje sie winny"... wtedy to my jestesmy autorami tych emocji i wtedy mozemy cos z nimi zrobic, a jesli to Xxx nas wkurzyl to on wtedy tez powinien nas odkurzyc... nooo. Mysle, ze to jest wazne.
pika : :
maj 29 2006 104
Komentarze: 1
Wiecie, ze to juz moja 104 notka? Boze jak ten czas leci...
pika : :
maj 29 2006 czosnkowo mi...
Komentarze: 3
TAK. Musze to przyznac, smierdzi ode mnie na kilometr...czosnkiem... od kilku dni stosujemy z N ekologiczna (i tania notabene) strategie walki z przeziebieniami naszymi. Ja zdazylam juz wyzdrowiec i ponownie sie od N zarazic. U N nie ustepuje... Oh uparte te wielkomiejskie przeziebienie. Tak samo jak wiele innych wielkomiejskich przypadlosci. Ale to juz moze innym razem.
pika : :
maj 28 2006 ufff...
Komentarze: 5
To mnie padaPada zastrzelil swoim komentarzem do poprzedniej notki... napisal, ze takie osoby jak ja cierpia na brak sensu w zyciu. I nie zastrzelil mnie, bo to jest prawda, tylko dlatego, ze prawda to nie jest(w moim mniemaniu)... i zaczelam sie takze zastanawiac czy moze ludzie tu, w realnym swiecie tez tak o mnie mysla??? Zrobilam ankiete, i wstepnie okazalo sie , ze mysla wrecz przeciwnie do pP, czyli tak jak ja. Nie wiem, czemu mnie to tak dotknelo? Moze dlatego, ze nie lubie ludzi "rozmemlanych", czyli takich niezdecydowanych zyciowo, takich co na wszystko odpowiadaja "nie wiem...". Ufff... ps. na poczatku zakawlifikowalam wypowiedz pP jako ocene, ale teraz juz wsadzilam ja do szuflady opinie:))
pika : :
maj 26 2006 Bez tytułu
Komentarze: 4
No tak... niby wiadomo co w zyciu jest najwazniejsze, wiem, czego chce, wiem tez czego nie chce, a jednak ciezko jest obrac kurs na swoj cel i wytrwale go realizowac. Wczoraj pomyslalam sobie, ze moim wielkim zyciowym marzeniem i celem rownoczesnie jest zostac dobrym psychologiem, terapeuta. I pomyslalam, ze nie ma co zadowalac sie polsrodkami, musze myslec o tym czego chce i dazyc do celu. Wczesniej myslalam, ze moze zrobie sobie szkole kosmetyczna, teraz pomyslalam, ze to do niczego nie jest mi potrzebne, nie tego chce naprawde, tylko tak, zeby zajac sobie wolny czas... z drugiej strony w takim podejsciu do sprawy istnieje niebezpieczenstwo, ze stane w tym cholernym wyscigu szczurow i bede musiala sie z nimi scigac, a potem zaraz juz zapomne czego chcialam naprawde, zapomne dopuscic swoje uczucia do glosu i to juz tylko o krok od zgubienia siebie... ciezko jest znalesc zdrowy srodek w tym wszystkim.
pika : :