Archiwum 06 stycznia 2006


sty 06 2006 Pieczenie...
Komentarze: 6
Dzis oficjalnie zrobilam w konia mojego brata mowiac mu, ze sie z N. chcemy przeprowadzic. Czuje sie podle. Ale bedzie nagroda w postaci mieszkania z koleznakami, ktore zapewnia mi konieczne rozrywki podczas nieobecnosci mego N. ( ma plywac na statkach sejsmicznych). Ha! Wyniki mam dobre, ale poniewaz cipka dalej mnie piecze to sa 3 wyjscia: 1. Jest blad, i przy powtornym badaniu wyjdzie mi normalne zapalenie pecherza, 2. Mam jakas chorobe weneryczna, 3. Mam jakies zapalenie ukladu plciowego... Sama nie wiem, ktora ewentualnosc bym chciala:) Najgorsze jest te pieczenie... Kiedy ide do toalety to albo placze, ale\bo sie trzese z bolu, albo sie modle...Nic niestety mi nie pomaga. EH...Te nasze NFZ. Predzej padne trupem niz sie wylecze. Ale i tak pozdrawiam Was bardzo cieplo i serdecznie....
pika : :