Archiwum 20 maja 2006


maj 20 2006 Bez tytułu
Komentarze: 3
Mialam przymusowy rozwod z internetem:) ale dzis Maz naprawil i juz wszystko dziala. Ostatnio mamy dobry czas z N, ja duzo zrozumialam na ostatnim spotkaniu terapii grupowej i teraz jest(odpukac) naprawde swietnie... dzis rano posprzatalismy nasz pokoik (WSPOLNIE:)), potem poszlismy morzem na zakupy... wrocilismy i zjedlismy salatke grecka na obiad, po czym wrocilismy na plaze i sie wylegiwalismy i zbieralismy muszelki... Mmmmm... Naprawde idylla. I zadna czarna mysl mi tego dzis, ani wczoraj nie zaklocila, ciesze sie miloscia, kazda komorka mego organizmu jest wypelniona miloscia.
pika : :