Archiwum styczeń 2006, strona 2


sty 13 2006 Jednak...
Komentarze: 4
Jednak sie nie przeprowadzam... czy to dobrze, czy zle? sama nie wiem. Po prostu tak jest. Dzis drugi raz przeczytalam "Alchemika". Niesamowite, czytalam go dobre pare lat temu, w miedzyczasie ksiazka ta zostala ze sto razy obrzucona blotem, zdegenerowana do zwyklego czytadla... A tu ja z nudow wrocilam do tego i sie zachwycilam. Jestem zafascynowana swoja postawa, jak latwo uleglam spolecznej sugestii, dalam sie naciagnac na inny tok myslenia, nie moj. Ciekawe czy to tylko "zwykly" konformizm? Glupio mi. Choc wiem, ze nie powinno, poniewaz jestem tylko czlowiekiem, a ludzie maja to do siebie, ze popelniaja bledy.Ehhh... Ksiazka dala mi mnostwo do zastanowienia, czy jestem na wlasciwej drodze, i przede wszystkim czego jeszcze NIE ZROBILAM....
pika : :
sty 10 2006 wesele
Komentarze: 2
Mialam dziwny sen...snilo mi sie moje wesele. I na tym weselu, moj N. (bo naturalnie wesele takze i jego dotyczylo) tak sie upil, ze zasnal na stole. Strasznie sie za niego wstydzilam. Moj tato musial go przyniesc do nas do pokoju. I w tym snie, kiedy sie obudzilam i zobaczylam obraczke na palcu, bylam zalamana, ze po jaka cholere bralam ten slub, ze on sie napil i pewnie tak bedzie zawsze, ze przeciez teraz jest czas szalenstwa, powinnam sie bawic...a nie...bylam skrajnie zalamana. Tak sobie mysle, ze pewnie komus na swiecie sie taka sytuacja przydarzyla, musi to byc straszne w wypadku, kiedy nie mozna sie z tego wybudzic. No ale, na szczescie, zadnego wesela nie palnujemy narazie...
pika : :
sty 09 2006 Mozg
Komentarze: 2
Mieliscie kiedys wrazenie, ze jesli jeszcze chcoc minute poswiecicie na nauke, to wam mozg eksploduje? Ja wlasnie sie tak czuje teraz. Koszmar. Nie chce tu sie rozwodzic nad ogromem materialu (cos ponad 300 stron do wykucia), ale to stanowczo przekracza moje mozliwosci... Zeby tak nauka sama wchodzila do glowy :)
pika : :
sty 08 2006 pilot
Komentarze: 5
Siedze przed kompem z zlodowacialymi nogami bo mi sie nawet po skarpetki nie chce isc...Eh, leniwa jestem... Marze o takim pilocie na ktorym bedzie ON i OFF, i bede mogla w odpowiednich momentach sobie wcisnac OFF i odpoczac, zebrac sily... I nie czuc uplywajacego cholernie szybko czasu. Starzeje sie.
pika : :
sty 06 2006 Pieczenie...
Komentarze: 6
Dzis oficjalnie zrobilam w konia mojego brata mowiac mu, ze sie z N. chcemy przeprowadzic. Czuje sie podle. Ale bedzie nagroda w postaci mieszkania z koleznakami, ktore zapewnia mi konieczne rozrywki podczas nieobecnosci mego N. ( ma plywac na statkach sejsmicznych). Ha! Wyniki mam dobre, ale poniewaz cipka dalej mnie piecze to sa 3 wyjscia: 1. Jest blad, i przy powtornym badaniu wyjdzie mi normalne zapalenie pecherza, 2. Mam jakas chorobe weneryczna, 3. Mam jakies zapalenie ukladu plciowego... Sama nie wiem, ktora ewentualnosc bym chciala:) Najgorsze jest te pieczenie... Kiedy ide do toalety to albo placze, ale\bo sie trzese z bolu, albo sie modle...Nic niestety mi nie pomaga. EH...Te nasze NFZ. Predzej padne trupem niz sie wylecze. Ale i tak pozdrawiam Was bardzo cieplo i serdecznie....
pika : :