Najnowsze wpisy, strona 12


sty 28 2006 porno
Komentarze: 5
Nie wiem co zrobic z pornografia...ogladac, nie ogladac... ... nurtuje mnie to od jakiegos czasu. Czy jesli nie lubie ogladac porno to jestem pruderyjna? Ja lubie czasem, ale w samotnosci[choc czasem nawet sama siebie sie wstydze]... A tak w ogole to ostatnio zastanawialismy sie z N. co to jest perwersja? Czy "blow job" to juz perwersja?Jakis ten swiat niejednoznaczny jest.
pika : :
sty 27 2006 Gorzko
Komentarze: 3
N. dzis jedzie do domu... pewnie sie dowie, czy jego mama ma przerzuty, czy nie. Caly czas czekam na wiadomosc co z nia, choc nigdy Jej nie widzialam, to zycze jej jak najlepiej, w koncu to mama mojego ukochanego . Dzis mialam potworny sen. Snilo mi sie, ze spotkalismy jego ex dziewczyne, ona mnie zignorowala i zaczela sie przystawiac do N., zaczela go calowac, usiadla na niego i zapytala czy pamieta jak to bylo kiedys...I on z nia odszedl. Obudzilam sie w nocy i mocno sie przytulilam do swojego N. I on tez sie obudzil i powiedzial, ze wszystko bedzie dobrze. Pamietam takei uczucie tepego bolu ze snu, takiej bezradnosci... i jeszcze to, ze w realu mam taka filozofie, ze sobie mysle, ze jek odejdzie to koniec swiata nie bedzie, i tak bede szczesliwa, najwyzej z kim innym. No i w snie wspominalam gorzko ta swoja filozofie.
pika : :
sty 26 2006 Wy tez???
Komentarze: 4
Kto jest za przywroceniem wiosny(=ciepla)? Kto przeciw? Kto sie wstrzymuje? No! wiedzialam, ze nie jestem sama:) co prawda mroz juz zelzal, ale ja i tak ciagle marzne na kosc.Marzy mi sie spacerak w sloncu w wiosenna pogode...
pika : :
sty 25 2006 irracjonalne przekonania
Komentarze: 1
To sa irracjonalne przkonania. Wiele z nas czasem cale zycie sie zadrecza, poniewaz mysli, ze cos dziala tak a nie inaczej....moze my skrocic swoje cierpinia, dodac balsku swemu zyciu... Trzeba sie zastanowic, czy cos podobnego nie tkwi w naszych glowach i to "usunac", bedzie sie nam latwiej zylo.... 1. Kazdy, takze dorosly musi byc kochany przez wszystkich i za wszystko co robi............. 2. Wiele postepkow to czyny okropne i nikczemne, za ktore nalezy poniesc surowa kare......... 3. To straszne, ze sprawy nie ukladaja sie tak, jakby sie tego chcialo......... 4. Przyczyna nieszczesc sa okolicznosci zewnetrzne [a czesto my mamy wklad w to co sie kolo nas dzieje]......... 5. Jezeli cos jest lub moze byc niebezpieczne lub przerazajace, nalezy na tym skupiac cala swoja uwage........... 6. Latwiej unikac trudnosci zyciowych, niz starac sie z nimi skonfrontowac......... 7. Czlowiek potrzebuje czegos wiecej niz SIEBIE- pewnej idei lub kogos silniejszego, zeby mogl sie na nim oprzec......... 8. Powinno sie miec osiagniecia pod kazdym wzgledem, byz zawsze kompetentnym, inteligentnym, i osoagac wszelki mozliwy szacunek........ 9. Jesli czlowiek przezyl jakies nieszczescie- zawsze juz bedzie pozostawal pod jego wplywem......... 10. Dla egzystencji czlowieka jest nieslychanie wazne to, co robia inni ludzie, nalezy wiec wkladac duzo wysilku aby zmienic ich zgodnie z naszymi wyobrazeniami....... 11. Szczescie samo przyjdzie- mozna je osiagnac przez biernosc i czekanie.......... 12. Na to jakich emocji sie doznaje, nic nie mozna poradzic, czlowiek nie moze nad nimi zapanowac....... ( A. Ellis, Irracjonalne przekoania).... I jesli po przeczytaniu tego stwierdzasz, ze to glupie i nikt tak nie mysli, to przeczytaj to raz jeszcze, bo mozliwe, ze to wlasnie Ty tak myslisz, ale jest ot na tyle trudne dla Ciebie, ze nie chcesz sie do tego przyznac. Jesli jednak nic z tego ciebie nie dotyczy, to prawdopodobnie wiedziesz stabilne, szczesliwe zycie. Gratuluje:) Jesli cos z tego Ciebie dotyczy to glowa do gory...w mysl zasady "Jesli ktos moze sam siebie zadreczyc, moze tez siebie oddreczyc" :))
pika : :
sty 21 2006 paczka
Komentarze: 1
Wiec jak bylam w liceum(lub jeszcze mlodsza) wydawalo mi sie, ze opanowywanie opaslych tomow na egzaminy lezy poza moimi mozliwosciami...teraz mam trzy egzaminy w nastepnym tygodniu, 1500 stron do przerobienia i nawet jestem optymistka...musze zdac bo zaraz potem mam nastepne dwa egzaminy...i wszystko ZARAZ!!! hmm...nawet sie dziwie, ze jeszcze nie wpadlam w panike. Jesli chodzi o te okropne mrozy, to stosuje technike niewychodzenia z domu, musze przyznac, ze w tej wersji jest calkiem fajnie:)) moj tata wczoraj do mnie dzwonil i powiedzial, ze kupil mi cieple skarpety, bo na pewno marzne...i mi przysle paczke zywieniowa(same przepysznosci) bo mam sesje i pewnie nie mam czasu na pierdoly... Strasznie to mile z jego strony, jestem ogromnie zaskoczona, szczegolnie ze oststnio na DDA doszlam do wniosku, ze go nie lubie...a on sie tka stara ostatnio, ze wprawia mnie w kompletne oslupienie. Ale dobrze, niech dziala zasada wzajemnosci. Taki jest porzadek swiata.
pika : :