Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
27 |
28 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07
|
08
|
09 |
10
|
11 |
12 |
13
|
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
Najnowsze wpisy, strona 9
Wrocilam z Mazur w jakims takim bardzo nostalgicznym nastroju.. Bylo mi tam calkiem
dobrze, szczegolnie kiedy tata siedzial na gorze... Tata oblal mame herbata, znaczy
sie - rzucil jej w twarz herbata... Tato czy nie wiesz, ze w ten sposob pozbawiasz mnie
zaufania do swiata, pozbawiasz mnie poczucia bezpieczenstwa, pozbawiasz mnie resztki
zludzen, ze mnie to nie spotka? Tato krzywdzisz mnie... No i juz mi lepiej. Musi
przeciez.
Jade na weekend na Mazury do domku... mam tam co prawda internet ale z niewiadomych
przyczyn nie dziala nigdy strona blogowa... wiec chcialam zyczyc wszystkim
milego weekendu!!!ps. wczoraj raczej na 99% zostala wykluczona mozliwosc, zeby to
N. prowadzil tamtego bloga o ktorym pisalam... bo notka zostala napisana w czasie
jego pracy. CALUCHY :*
Wiec dzis przezylam co naprawde strasznego... Sprawdzam sobie poczte, patrze jest
reklama OnetBlogow, zwykle nie zagladam do konkurencji:) ale tym razem postanowilam
zajrzec... Wchodze na pierwszy lepszy blog iii... Nie wiem, czy to dzieje sie
naprawde, serce mi wali, rece sie poca... Ktos opisuje moje zycie!!!! Masakra.
Tak jakby moj N. pisal bloga o naszych najintymniejszych sprawach. Fakty przekalkowane
z mojego zycia... Najpierw panika. Ten ktos pisze rowniez o zdradach. Szybko
sprawdzilam czy sa jekies slady na kompie po wchodzeniu na ta strone... Nie ma.
To chyba nie on... To jest takie niesamowite uczucie, trudo to opisac.
Strach, czy to moje zycie? Nie chce pisac ktory to blog bo sie wstydze. Przyznaje sie
bez bicia. Ale caly dzien o tym mysle, to wprowadza inne spojrzenie na
nasze zycie. Nie wiem czy powinnam o tym gadac z N.
Do wczoraj wszystko bylo dobrze. Do wczoraj bylam szczesliwa, myslalam, ze jestem
lepsza dla Niego i On jest lepszy dla mnie. Kilka bolesnych slow, troche wrzaskow,
noc tylem do siebie rozwialy moje dobre mysli. Juz sama nie wiem, czy to ja czy to
On. To zreszta nie ma teraz wiekszego znaczenia... Dzis dzien kobiet, a ja musze
byc TA kobieta, ktorej ukochany ani nie zlozyl zyczen, ani nie pocalowal na dzien
dobry...wyszedl bez slowa.
Ha ha ha! w koncu mam internet:) mieszkam w akademiku... jest swietnie, a martwilam
sie strasznie o wszystko... jest cholernie glosno, cisza nocna od 24!!! ale za
to ludzie sa fajni i widze morze z balkonu:)) dobra to tak na wstepik, potem
moze napisze cos bardziej elokwentnego, najpierw musze sie nacieszyc internetem:))