Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
28 |
29 |
30 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07
|
08
|
09
|
10
|
11 |
12
|
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
Najnowsze wpisy, strona 16
Nieznosny sylwester mi zycie zatruwa. Nie znosze tej nocy, przymus dobrej
zabawy, usmiechu, tanca no i schlania sie do nieprzytomnosci...bleee.... w tamtym
roku pojechalisy do Zakopanego i zamiast sie bawic do rana poszlismy spac o 2,
poniewaz nastepnego dnia szlismy na Morskie Oko. W tym roku chyba spedzimy go
we dwoje. Sama nie wiem czy tego chce, ale chyba wole to od zaproszenia kilku
nudnych znajomych(nienudni na imprezach beda)i siedzenia przy czipsach do rana.
Sprawe dodatkowo komplikuje moj brat z dziewczyna w drugim pokoju(oni raczej malo
towazyscy sa). Gdybysmy byli sami mozna by wykombinowac cos hardkorowego, np.
senas sado-maso lub inne sprosnosci, a tak to pozostaje cos w obrebie wlasnego
pokoju... nie mam pojecia...moze Wy macie takie doswiadczenia za soba lub przed
i moglibyscie mi cos doradzic???
Czy ktos zauwazyl, ze jest zima?? Ja nie na przyklad. A u mnie na Mazurach podobno
pieknie i mrozno... N. przeszedl przez pierwszy etap rozmowy kwalifikacyjnej
i jedzie w poniedzialek do Szczecina gadac z szefami tych statkow. Jesli go wezma,
to moje zycie zmieni sie o 180st wlacznie ze zmiana lokum(a to akurat na lepsze).
Nie wiem czy sie cieszyc, czy plakac. Zobaczymy co bedzie. Siedze sama w domku,
pije herbatke i czytam Wasze blogi...
A wiecie, ze sny rzeczywiscie moga cos znaczyc? Czasami psychologowie wykorzystuja
je w czasie pracy terapeutycznej. Po prostu moze byc tak, ze nasza nieswiadomosc
daje nam wskazowki np. ze jest nam zle, albo, ze powinnismy postapic zgodnie
z tym co chcielismy. A wiec ja mialam dzis sen, ze N. mnie chcial zabic. Byl
strasznie agresywny i chcial mi wbic noz w bok...i kiedy on juz prawie to
zrobil, to ja go zaczelam przekonywac, ze mnie kocha... pocalowalam go... przypomnialam
mu o naszych chwilach spedzonych razem... i on wtedy odstapil od zabicia, bo
przypomnial sobie o naszej milosci. Puenta byla taka, ze czulam, ze musze od niego
odejsc bo to psychopata.Hm...ciekawe czy cos znaczy???milego dzionka.
Sprawa klotni zostala skutecznie unicestwiona. Nie znosze sie klocic...hmm... chociaz
co straszne, czasami lubie...dobra, nevermind. W kazdym razie N. ma jutro rozmowe
kwalifikacyjna w sprawie pracy....NA STATKU!!!!!!!!!! Cholera, zycze mu jak
najlepiej, ale to lekko przerazajace, 6 tygodni na ladzie, 6 na morzu.
Ja ciagle jestem zawieszona, zastanawiam sie co by tu zrobic, zeby sobie zajac czas...
macie jakies pomysly co mozna robic ciekawego w trojmiescie?? mi sie koncza powoli.
Jutro mam ciekawe wyklady, potem weekendzik to bedzie zakupowe szalenstwo(dzieki
Bogu rodzice mi oddadza polowe kaski za prezenty:p ), uwielbiam kupowac prezenty...
Czytalam dzis wspaniala ksiazke "Oskar i Pani Roza". Wspaniala, polecam serdecznie.
Chyba ja kupie dla cioci w prezencie, jakze ciekawy prezencik za jedyne 16zl.
Dobra, lece lulu....jutro cos moze napisze z zakresu psychologii marketingu politycznego.
No tak... czulam ze znowu sie zblizamy to trudnego okresu, to samo bylo w zeszlym
roku, nawet o m.w. tej samej porze. Po prostu jestesmy cholerykami i kiedy juz
jestesmy poddenerwowani to trudno nam sie dogadac. "On" sam pewnie wiesz, ze rzadko
idzie o cos powaznego... poszlo o glupote, N. smial sie ze mnie, ze znowu
nie poszlam na wyklad, z tego, ze mowilam, ze jak trzeba to wstane. A mnie to
wkurzylo tak, ze musialam wyjsc. On wie, ze najbardziej mnie boli, kiedy mi
wjezdza na ambicje i robi to mimo to. A, ze ja tez jestem wredna to mamy z tego
taka oto wlasnie jajecznice. 18 grudnia mamy druga rocznice bycia razem. Ehh...
Teraz bede sie zastanawiac... nie wyprowadze sie oczywiscie, bo to jest niemozliwe,
poniewaz wynajmujemy to mieszkanie wspolnie z jeszcze jedna osoba. To bylo tak rzucone
wiadomo w jakim celu. Czasami mam ochote to wszystko jebnac i zaczac zycie od nowa. Ale zaraz
potem sie reflektuje i zycie trwa nadal. Hmmm...no to jestem dokumentnie wprowadzona w
refleksyjny nastoroj.