Najnowsze wpisy, strona 2


maj 24 2006 oceny i opinie
Komentarze: 5
Wczoraj padly bardzo wazne slowa dla mnie. Bylam u swojego terapeuty iii... mowilam o tym, ze ciezko jest mi uwierzyc w siebie... ze czesto opinia ludzi potrafi mnie wyniesc na szczyt tak szybko jak doprowadzic do kompletnej rozsypki. I Adam mi powiedzial, ze musze sobie podzielic slowa ludzi na dwie kategorie: oceny i opinie. Jesli bede brala ich slowa jako opinie, to rzeczywiscie moze mnie to bolec, moge sie z tym zle czuc bo sie czuje, jakby to MNIE ktos ocenial, moj caloksztalt, natomiast jesli bede je traktowala jako opinie, no to wiadomo, opinii jest wiele, moga byc subiektywne, bledne, krzywdzace moga byc prawdziwe albo falszywe... itd. I wtedy mam wybor, zeby moc sie uczyc na swoich bledach albo, zeby byc zraniona przez czyjes slowa. Mnie to naprawde ruszylo i czuje sie lzejsza o uuuuu kilkanascie kilo:) milego dnia zycze wszystkim!!!!
pika : :
maj 21 2006 ehh..........:)
Komentarze: 3
No tak, chwila spokoju, bo N poszedl smazyc placki ziemniaczane:) mam chyba lepsze dni, bo naprawde wciaz jestem w dobrym nastroju, powstrzymuje swoje zapedy dykatorskie, staram sie jak moge, a N odplaca mi sie z nawiazka. Szczegolnie lubie sobie teraz pomarzyc o niedalekiej przyszlosci... zarysowuje nam sie wspolna wycieczka do Barcelony w pazdzierniku... nagle przestalam sie bac przyszlosci, przestalam i juz. Czekalam na to tak dlugo, a tu tylko pstryk i juz leku nie ma. Po prostu obudzilam sie wolna i lekka, szczesliwa, ze mi sie udalo znalesc MILOSC i z postanowieniem, ze nie puszcze i koniec. No nawet zblizajaca sie sesja nie jest mi w stanie tego zaklocic:)
pika : :
maj 20 2006 Bez tytułu
Komentarze: 3
Mialam przymusowy rozwod z internetem:) ale dzis Maz naprawil i juz wszystko dziala. Ostatnio mamy dobry czas z N, ja duzo zrozumialam na ostatnim spotkaniu terapii grupowej i teraz jest(odpukac) naprawde swietnie... dzis rano posprzatalismy nasz pokoik (WSPOLNIE:)), potem poszlismy morzem na zakupy... wrocilismy i zjedlismy salatke grecka na obiad, po czym wrocilismy na plaze i sie wylegiwalismy i zbieralismy muszelki... Mmmmm... Naprawde idylla. I zadna czarna mysl mi tego dzis, ani wczoraj nie zaklocila, ciesze sie miloscia, kazda komorka mego organizmu jest wypelniona miloscia.
pika : :
maj 15 2006 poczucia
Komentarze: 10
Dzis moj N ma urodziny... Nie ma go, wlasnie poszedl rzucic prace na rzecz tej na statkach. Wczoraj mnie naszly takie refleksje, ze ja czasmi juz nie mam sily sie starac... no czasami juz mi sie nie chce czekac na niego z kolacja(taki trywialny przyklad podam, zeby sie nie kompromitowac:). I nie wiem w sumie, czy to oznacza, ze juz mi milosc przeszla lub przechodzi, czy mnie szara rzeczywistosc czasami dopada. Jednak sa takie dni, jak ten wczorajszy, ze uchylilabym dla Niego kawalek nieba, ze poszlabym na koniec swiata... Mam poczucie, ze zycie mnie rozczarowuje pod tym wzgledem.
pika : :
maj 12 2006 wyjasnienia:)
Komentarze: 4
Wobec pojawiajacych sie pytan, czy naprawde sie ciesze, ze N wyjezdza, dlaczego, przeciez to tak dlugo...itp spiesze z odpowiedzia. Nie myslalam, ze to moze byc dla Was interesujace:) wiec chodzi o to, ze i tak zaplanowalam, ze w nastepnym roku chce troche odetchnac, zamieszkac z kolezanka i zobaczyc jak smakuje zycie singla. A to dlatego, ze zaraz po tym jak wyjechalam z wypizdowia na ktorym sie wychowalam, dopiero co zaczely mi rosnac skrzydla i juz poznalam mojgo N i sie zroslismy(od razu z nim zamieszkalam). Nastala posucha w umprezach, poznawaniu ludzi, poznawaniu siebie... Liczylismy sie tylko MY. No i na dzien dzisiejszy jestem tym zmeczona. Teraz dla mnie najwazniejszy jest moj rozwoj, zamkniecie sprawy dziecinstwa w rodzinie alkoholowej, rozprawienie sie z moimi wrednymi cechami(musze to zrobic, aby byc dobrym psychologiem)... I ta praca N wyrosla mi jakby spod ziemi, na wprost moim oczekiwaniom. Nie musze teraz sztucznie oddzielac nas i zajmowac sie soba, tylko on po prostu wyjedzie i bede miala czas dla siebie. Wszystko wyjdzie naturalnie. Bede miala czas zastanowic sie czego naprawde chce w zyciu, tak na spokojnie... Chyba juz jasne:)?
pika : :